Miejski portal informacyjny:
Bytom

Marek Szołdra jest trenerem golfa z uprawnieniami US Golf Teachers Federation. Przez rok uczył gry w golfa w Stanach Zjednoczonych. Jednak kiedy wrócił do kraju, chciał nauczyć tej gry Polaków. Dlaczego, choć pochodzi z Gliwic, zdecydował się na otwarcie klubu golfowego w Bytomiu? Szczerze? Przekonał mnie do tego prezydent Koj - odpowiada. Zobaczyłem w nim człowieka, który ma pomysł na wyciągnięcie tego miasta z totalnego dołu, w którym się znajdowało. W Bytomiu natomiast zobaczyłem potencjał. Wspólnie z Dominiką Grodowską  zaadaptowaliśmy zrujnowany lokal na klub golfowy i szkołę golfa. Utwierdziłem się w swej decyzji jeszcze bardziej, kiedy dowiedziałem się, że w Szombierkach powstaje pole golfowe.

Panuje stereotyp, że golf to jest gra dla bogaczy. To mit przekazywany z ust do ust - zapewnia Marek Szołdra. W Polsce bardzo modna jest jazda na nartach, tymczasem skompletowanie odpowiedniego sprzętu do golfa jest tańsze od sprzętu narciarskiego. Tego sportu trzeba jednak uczyć się z instruktorem, bo nauka samemu może zaprocentować złymi nawykami, które utrudniają uprawianie tego sportu. Można się go nauczyć na przykład na symulatorze. Jeden z niewielu takich symulatorów w Polsce znajduje się właśnie w GolfCLUBIE#1 w Bytomiu. Pasjonaci golfa twierdzą, że takie symulatory pozwalają im przetrwać zimę. Amatorzy natomiast mogą tu nauczyć się podstaw golfa i rozpocząć przygotowania do uzyskania „zielonej karty" .

Klub ma już stałych bywalców. Przyjeżdżają tu ludzie z Rybnika, Chorzowa, Katowic czy Sosnowca. W różnym wieku - najstarszy ma 87 lat, najmłodszy - 6. Zależy mi na tym, żeby do naszego klubu przychodziły dzieci, bo tę dyscyplinę sportową  podobnie jak każdą inną, najlepiej trenować jak najwcześniej - mówi Marek Szołdra. Niewykluczone, że w przyszłości odbędą się w GolfCLUBIE szkolenia dla najmłodszych. To również doskonałe miejsce na wydarzenia kulturalne. Kilka dni temu odbyła się tu promocja książki Ireny Kamińskiej-Radomskiej „Kultura biznesu", niebawem będzie można podziwiać tu obrazy artystów plastyków o tematyce - a jakże - związanej z golfem.

Otwierając ten klub chciałem pokazać, że golfa nie uprawiają elity - zapewnia Marek Szołdra. Będąc w Stanach nauczyłem się amerykańskiego podejścia do biznesu - nie walczyć z konkurencją, a dać ludziom ofertę, z której będą chcieli skorzystać. Dlatego zapewnia, że wraz z właścicielem pola golfowego w Szombierkach współpracują ze sobą, by przekonać do tego sportu bytomian. 

Ostatnio do golfa przekonywał norweski naukowiec. Profesor Jan Ove Tangen twierdzi, że regularna gra w golfa przedłuża życie o kilka lat, bo dzięki temu, że ludzie się ruszają, są zdrowsi. To z kolei skutkuje oszczędnościami w norweskim budżecie. Na kosztach leczenia rząd norweski oszczędza 190 miliardów koron rocznie...